
- Tarczyca jest gruczołem odpowiedzialnym za różne funkcje organizmu, w tym metabolizm, tętno i temperaturę ciała.
- Naukowcy z Uniwersytetu w Mediolanie we Włoszech odkryli związek między dysfunkcją tarczycy a COVID-19 o nasileniu od umiarkowanego do ciężkiego.
- Naukowcy znaleźli również dowody na zapalenie tarczycy u osób z ciężkim COVID-19 rok po zakażeniu, co skłoniło do podjęcia dodatkowych działań kontrolnych przez świadczeniodawców.
Ostatnie badania COVID-19 skupiły się na tym, jak choroba wpływa na prawdopodobieństwo rozwoju innych schorzeń, takich jak choroba Parkinsona,
Teraz naukowcy z Uniwersytetu w Mediolanie we Włoszech odkryli związek między dysfunkcją tarczycy a COVID-19.A rok po zakażeniu naukowcy odkryli, że osoby z COVID-19 od umiarkowanego do ciężkiego nadal mają dowody na dysfunkcję tarczycy.
Badanie zostało niedawno zaprezentowane na 24. Europejskim Kongresie Endokrynologii w Mediolanie we Włoszech.
Czym jest dysfunkcja tarczycy?
The
Dysfunkcja tarczycy występuje, gdy coś wpływa na tarczycę, powodując jej zmniejszenie lub zwiększenie produkcji hormonów.Istnieją cztery główne rodzaje chorób tarczycy:
- Nadczynność tarczycy występuje, gdy tarczyca wytwarza zbyt dużo hormonu tarczycy
- Niedoczynność tarczycy występuje, gdy tarczyca nie wytwarza wystarczającej ilości hormonów
- Zapalenie tarczycy pojawia się, gdy tarczyca ulega zapaleniu, powodując zmniejszenie produkcji hormonów
- Zapalenie tarczycy Hashimoto to choroba autoimmunologiczna, w której komórki organizmu atakują i uszkadzają tarczycę, powodując obniżoną produkcję hormonów
Rozpoznanie dysfunkcji tarczycy następuje poprzez połączenie badania fizykalnego, badania krwi i obrazowania za pomocą skanu tarczycy lub
COVID-19 a tarczyca
Według głównego autora badania, dr.Ilaria Muller, adiunkt w dziedzinie endokrynologii na Wydziale Nauk Klinicznych i Zdrowia Społecznego Uniwersytetu w Mediolanie we Włoszech, cel badania był dwojaki.
Jednym z nich było udowodnienie, że COVID-19 wpłynął na czynność tarczycy i wywołał zapalenie tarczycy, powodując zapalenie tarczycy.
Dr.Muller wyjaśnił, że COVID-19 modyfikuje czynność tarczycy na różnych poziomach, w tym „zespół choroby niezwiązanej z tarczycą – złożona kombinacja mechanizmów adaptacyjnych i nieprzystosowawczych, wywołująca przejściowe zmiany w testach czynności tarczycy u ciężko chorych osób –
Drugim celem naukowców było skorelowanie funkcji tarczycy z kilkoma parametrami nasilenia choroby COVID-19. „W końcu chcieliśmy monitorować ewolucję dysfunkcji tarczycy w czasie, do jednego roku po
Dr.Muller i jej zespół przebadali 100 pacjentów przyjętych do szpitala z powodu ciężkiego COVID-19.Po analizie ich
Następnie naukowcy zbadali tych samych pacjentów 12 miesięcy później.Odkryli, że obszary zapalenia tarczycy pozostały widoczne za pomocą ultrasonografii tarczycy u połowy populacji pacjentów.
Ponadto naukowcy odkryli, że czterech na sześciu pacjentów zmniejszyło wychwyt radioznaczników, takich jak:
Przyszłe konsekwencje zdrowotne
Opierając się na odkryciach swojego zespołu, Muller uważa, że dla pracowników służby zdrowia przydatny byłby pomiar czynności tarczycy u pacjentów z ciężkim COVID-19.Wynika to z faktu, że stężenia w surowicy hormonów tarczycy TSH i wolnej trójjodotyroniny (FT3) są prognostycznymi wskaźnikami nasilenia choroby tarczycy.
„Ponadto pozwoliłoby to (im) zdiagnozować możliwą obecność tyreotoksykozy – nadmiaru hormonów tarczycy – z powodu atypowego zapalenia tarczycy, dodatkowego czynnika ryzyka złego wyniku u pacjentów już osłabionych ciężką chorobą COVD-19” – wyjaśniła.
Ogólnie rzecz biorąc, dr.Muller powiedział, że wpływ zakażenia SARS-CoV-2 i choroby COVID-19 na czynność tarczycy wydaje się łagodny i przemijający.
„Nawet jeśli obszary zapalenia tarczycy w tarczycy utrzymują się przez kilka miesięcy po zakażeniu, funkcja tarczycy zostaje szybko przywrócona i nie zaobserwowano wyraźnego wzrostu autoimmunizacji tarczycy. Tak więc długoterminowe konsekwencje dla funkcji tarczycy są mało prawdopodobne”.
- Dr.Müllera
Dr.Antonio C.Bianco, profesor medycyny na Uniwersytecie w Chicago, był również zadowolony, że w większości przypadków czynność tarczycy wracała do normy po 12 miesiącach, a resztkowe nieprawidłowości funkcjonalne występowały tylko u niewielkiej liczby osób.
Powiedział jednak MNT, że nie spodziewa się zobaczyć ultrasonograficznych objawów zapalenia tarczycy u połowy dotkniętych nim osób. „To sugeruje, że zapalenie tarczycy związane z COVID-19 było ciężkie w tej populacji” – dodał.
Zapytany, w jaki sposób te badania mogą wpłynąć na leczenie pacjentów z COVID-19 z problemami tarczycy w przyszłości, Bianco powiedział, że gwarantuje to lepszą obserwację tych pacjentów. „Nie zdziwiłbym się, gdyby po 5 lub 10 latach częściej rozwijali się pierwotna niedoczynność tarczycy” – dodał.
Ponadto Bianco zauważył, że w przypadku kolejnych kroków w tym badaniu chciałby zobaczyć większą kontynuację. „W tej chwili wydaje się, że ich testy czynności tarczycy są prawidłowe, a wyniki ultrasonograficzne były jedynymi nieprawidłowościami” – wyjaśnił.
„Dłuższy follow-up, m.in. pięć lub 10 lat wskazywałoby, czy te szczątkowe wyniki ultrasonograficzne zostaną usunięte i wszystko wróciło do normy lub że niektórzy z tych pacjentów rozwinęli się w niedoczynność tarczycy”.